Brakuje tyko CzornegoDekla.
Archiwalna fotka kanapką robiona: przy misce - Karol, i jadąc w prawo: Pina, Soda, Koko, Tosia. W środku - Melka. Wrzucam dla ogólnego rozeznania, jakich rozmiarów jest PinaCoLata. Czasem psina próbuje kociska zaczepiać - nie rozgryzłam, czy to ma służyć dominacji, czy zachęcać do zabawy. Koty nie uciekają w popłochu, raczej oddalają się z godnością. Mam nadzieję, że ich nie pozagryza, jak już kiedyś tam zostaną sami?
A Czorny jest tu:
Brzuszysko golone do USG. Futro nadal nie odrasta. Wierzbowe witki są świetną namiastką harfy. Szczególnie w środku nocy...
Dzisiaj mijają dwa lata odkąd wyadoptowałam Kostka.