Uważajcie na nisko przelatujących hobbitów dzierżących w garści pierśśśśścień. Zdezorientowani tacy - rzucają biżuterią gdzie popadnie.
Lodówkowy termometr powiada:
Koty w stanie galaretkowatym. Pies właśnie wyrzygał był obiad - i nie wiem, czy z powodu temperatury, czy pierdyliarda innych przyczyn. Wpakowałam sierściucha pod prysznic.
Kolejne dwa tygodnie mają podobno wyglądać identycznie. Rozważam zajęcie miejscówki w piwnicach, obok klatki podblokowej-bezimiennej [ choć ona pewnie innego jest zdania co do warunków panujących w karcerze].