Podblokowa
Dobra. Mam kota , mam klatkę - łapkę, mam weta, który mi kotę wytnie. Brakuje mi spoiwa, które połączy wszystkie te elementy. O, jeszcze mam cyka jak sąd do Murmańska i milion pińcet sto dziewińcet...
View Article5 lat z Sabą
Wychodzi n a to, że obecny rok będzie rokiem jubileuszowym: zaczynam od ostatniej rocznicy - od przyjęcia na pokład sierściucha marki psiok. Lipiec 2010 roku. 11 lipca? Nie wiem, z tego dnia pochodzą...
View ArticleW krótkich żołnierskich słowach donoszę, iż...
Osoby wyczulone na punkcie piękna polszczyzny literackiej proszone o opuszczenie tego wpisu w tym momencie.Jak nie urok, to przemarsz wojsk. Albo - jeśli jesteś szczęśliwym kuwetkowym sześciu futer...
View ArticleŻwijkowych opowieści ciąg dalszy
Żwijka, czyli KokoDyl [indiańskie brzmienie: QrnaKotZlitujSięBoOsiwieję] nie odpuszcza. Wczoraj kurzy cyc z ryżykiem wchodził bardzo ładnie. Gastro tyż. Na kolację to już tylko kurczaczek, bo ryż w...
View ArticleKomu pieska?
Urlopik. Wyczesałam sierściuchy. Z tej tony futra jeszcze nie wiem, co zrobię: wydłubię sweterek na zimę czy sfilcuję kilka[naście]piłeczek, a tymczasem info o wodzisławskich psiokach, które czekają na...
View ArticleFochy hłabinii i szmaterloki na otarcie łez
Rozgrzebałam kilka spraw domowo-życiowo-ogrodowych, popełniając standardowy błąd prowadzący do... zresztą nieważne. Koty dokładają swoje: sytuacja kuwetowa Koko CHYBA opanowana, za to ktoś posikuje....
View ArticleChata Magoda
Tak szybciutko tylko, bo za 20 minut mam być na obiedzie u rodziców, a siedzę w piżamie jeszcze [ostatnie dwa tygodnie urlopu zobowiązują]: dziękuję Osobie, która wyszukuje konstatacje poprzez frazę...
View ArticleOrzeł wylądował - kotka po sterylce
A właściwie orlica, czyli kotencja , którą dokarmiałam od pięciu lat, licząc na to, że ją oswoję na tyle, by pozwoliła się złapać i zawieźć do lecznicy na sterylkę. Pięć lat, średnio 3 mioty rocznie...
View ArticleKoty w potrzebie - Bytom [DS/DT]
Wracam do sprawy słodziaków zgarniętych przez MiauKota. Interwencja miała miejsce 18 lipca. Od tego czasu zmieniło się tyle, że koty są bezpieczne, wysterylizowane i ogarnięte weterynaryjnie, ALE! Te...
View ArticleCzas leci
I trzy dni za nami.Kociołek - nadal bezimienny - siedzi grzecznie w transporterze, kiedy wymieniam michy albo czyszczę kuwetę, do której zresztą pięknie trafia. Od środy pojawiły się w peletach...
View ArticleCiepła coś za wiele
Trochę ciepło, co nie? Kuchnia serwuje dzisiaj zimną sałatkę z tortellini zapijaną koktajlem z truskawek. Mineralki se ktoś do lodówki nie wpakował, a kranówka byłaby i chłodnawa, ale ma jeden poważny...
View ArticleBez komentarza
Uważajcie na nisko przelatujących hobbitów dzierżących w garści pierśśśśścień. Zdezorientowani tacy - rzucają biżuterią gdzie popadnie. Lodówkowy termometr powiada:Koty w stanie galaretkowatym. Pies...
View ArticleMelek
W zasadzie to dawno mnie u weta nie było...Nie podoba mi się Mela: wczoraj nie zjadła kolacji [przy śniadaniu też chyba marudziła - po to właśnie jest ten blogasek, nie prowadzę zapisków na kartkach,...
View ArticleAkcja wysiedleńcza - podblokowiec na wolności i morderca niewiniątek
Po piątej rano wypuściłam podblokowego NołNejma , czyli kotkę, która w miniony wtorek została wysterylizowana i ostatni tydzień spędziła w piwnicznych realiach. Przez cały ten czas kot pił, jadł,...
View ArticleJak sobie pościelisz...
Lodówka chyba przekroczyła stan krytyczny: od wczoraj zamiast na niebiesko, świeci na czerwono. Wg jej wskazań mam w kuchni 32 stopnie. Patrząc na koty, a przede wszystkim na psa, zaczynam rozważać...
View ArticleUkropu ciąg dalszy
Lodówce udało się zbić temperaturę wewnątrz z 13 do 6 stopni. W kuchni utrzymuje się stale 30 kresek nad zerem. Z miski uśmiechają się coraz natarczywiej morele: niby zrobiłam już partię konfitur z...
View ArticleŚwiadome dokocenia
Wpis z cyklu sentymentalny łez wyciskacz. Na poniższych fotach dwa kociska, które wybrałam świadomie, przeczesując strony Cichego Kąta. Między jedną a drugą adopcją upłynęły dwa lata. Pierwsza byłą...
View ArticleZabezpiecz okna. Wpis nieco emocjonalny
Wpis inspirowany pierdyliardem doniesień o kotach, które wypadły z okna/balkonu, "wyszły i do tej pory nie wróciły i ojejejeje, co ja mam robić?!" Wielokrotnie cenzurowany, bo w sumie jednym...
View ArticleNadchodzi Wróżka Zębuszka
Ano tak, Wróżka Zębuszka ante portas!Melelek mało się nie przekręcił z upału podczas piątkowej popołudniowej eskapady do weta [problemy z paszczką] i na niewiele się to zdało, leki przestały działać,...
View ArticleJesień?
Nie oszukujmy się: nadchodzi wielkimi krokami. Po pierwsze jakieś dwa - trzy tygodnie temu odleciały jerzyki, co niesie ze sobą realne skutki w postaci bąbli po wrażej działalności komarzych samic...
View Article