Quantcast
Channel: konstatacje
Viewing all articles
Browse latest Browse all 188

...

$
0
0

Kos nie przeżył.
Ktoś zlał znowu posłanie psa.
KTOŚ zrzucił z pieca garnek z rosołem, takim tłustym. Poleciało pod meble. Kowalski, opcje?

 - - - - - - 

Jako że zamknęłam właśnie pierwszy oficjalny tydzień pracy [to ten moment, kiedy znajomi z uśmiechem i "troską" w głosie zauważają, że skończyły się wakacje], media serwują wciąż nowe hity wypływające z samych źródeł [czytaj: MENisterstwa], no i oczywiście wszyscy są ekspertami od szkolnictwa szeroko rozumianego, to takich kilka moich refleksji. Tyle mogę. Skoro działamy wg zasady: nie wiem, ale się wypowiem, no to heja:

1. opłaty za Librus albo jakikolwiek inny dziennik elektroniczny: wpis niesponsorowany. Librus będę zachwalać zawsze i wszędzie, i to za zupełną darmoszkę. Wciąż dochodzą nowe funkcje [przeszliśmy dopiero co na Synergię, więc nawet jeszcze wszystkiego nie rozkminiłam]. Nie wiesz - dzwonisz. Poprowadzą za rączkę. Masz pomysły na usprawnienie - a wal pan, sie zobaczy, co się da zrobić. Bepieczeństwo danych? - luz. Oczywiście zdaniem nawiedzonych rodziców [czytaj: umiem odpalić przeglądarkę i wyczytać, jak dowalić tym leniom ze szkoły] i speców nad specami w ministerstwie czy innych przemądrych i nader ważnych instytucjach ludzie, którzy latają koło tego interesu, robią to za free. DOSTĘP DO DZIENNIKA MA BYĆ DARMOWY. No żeż przecież był... Kto chciał, mógł sobie dobrowolnie wykupić wersję full: dostęp do ocen i nieobecności. Szkoły, które mają dzienniki  papierowe, to co? Kserówki mają raz w tygodniu rozsyłać? Pójdźmy dalej: niechże pani menister każe [ale nie wiem komu, belfrom może z własnej kasy] zwracać koszta benzyny/ropy/gazu poniesione przez rodzica, który musiał przyjechać na wywiadówkę. Idąc tym tropem, żądam DARMOWEGO DOSTĘPU do e-wydań gazet wszelkiej maści. Bo mam cholerne prawo do informacji. Mam? A oni mi tu każą bulić. I w sumie w wozie to by mi się może jednak przydał centralny zameczek tudzież klima. I radio. A  mam wersję absolutnie podstawową. 

2. https://men.gov.pl/ministerstwo/informacje/szkolne-oplaty-rodzicu-to-musisz-wiedziec.html

Ubezpieczenie: rodzice nie muszą obowiązkowo ubezpieczać dzieci w szkołach, także w czasie wycieczki i imprezy szkolnej organizowanych w kraju. Ubezpieczenie wypadkowe NNW jest dobrowolne dla wszystkich.

Pięknie, cudownie i wspaniale. RILI? Nie będę musiała czuć się, jakbym zbierała miliony na swoje potrzeby? A można to jakoś odgórnie wprowadzić? Że zakaz i że rodzic sam se ma zadbać, jeśli oczywiście se życzy? Mniód na serce akurat. 

Rada Rodziców: składka jest absolutnie dobrowolna. Nikt nie może zmuszać rodzica do jej uiszczenia.

Jakby rodzica można było zmusić [przerwa na śmiech]. Mówie o normalnej publicznej szkole, nie ekskluzywnej placówce, gdzie płacisz albo lecisz [ i gdzie dziwnym trafem rodzice bulą za wsio i nawet nie kwękną]. Patrz wyżej: ZAKAZ zbierania, nie ma prawa pobierać i git. Nie będę musiała oglądać min sugerujących, że właśnie zbieram kasiorę na swoją kawę/wakacje/coś. Bo oczywiście najczęściej bywa tak, że albo nie ma rodzica, który by przyszedł do szkoły i forsę pozbierał, albo ktoś się zgłasza, ale reszta protestuje. A w ogóle rodzice pracują. Wszyscy. 24/24.

Za to do nauczyciela dzwońmy od szóstej rano do północy. Bo ma misję przecież. I nie można synowi, który z powodu biegunki opuści lekcje napisać usprawiedliwienia, trzeba o tym doniosłym fakcie poinformować esem o 5.40. Wywiadówka? Dziecię podchodzi i rzuca hasłem: mama sie pyto, czy  na ta wywiadówka to musi przisć. Musi? No nie wiem, powiedzcie mi, musi czy nie? Lepiej przyjść w czasie roku szkolnego i narobić rabanu, że się o czymś nie wiedziało. Wycieczka I OCZEKIWANIE RODZICA: mam tak zrobić żeby X,Y i Z były w jednym pokoju i absolutnie nie z A i B. Tak, oczywiście, bo ta jedna noc spędzona razem/osobno odbije się na psychice dziecięcia [najlepiej za swoją kasę - przeż  WYCIECZKĘ CI LENIU FUNDUJEMY* - wynajmij dodatkowy pokój. Albo dobuduj. Nieważne, sam kimnij na korytarzu]

A, bo bym zapomniała: ministerstwo może za swoimi genialnymi pomysłami puszczać kasę, która by pozwoliła je zrealizować? Może słać do szkoły albo organów prowadzących, które potem krzywo patrzą, bo muszą coś tam kupić, coś nadpłacić, a skąd na to brać? Brać? Braść? Ekspertkę z PiS-u trza zapytać. Ja tu tylko sprzątam. Nagrody dla dzieciaków - puchary, książki, fanty na festyn - winni fundować dyrektorzy nauczyciele i rodzice z Rady Rodziców. Howgh! Nagradzajcie! Dzieci trzeba wzmacniać pozytywnymi bodźcami! Motywować! Przyciągać do szkoły!... 

3. http://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/891872,to-koniec-gimnazjow-zapowiada-sie-oswiatowy-powrot-do-przeszlosci.html

 a) O sześciolatkach się nie wypowiadam - nie mam styczności. 

http://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/891872,to-koniec-gimnazjow-zapowiada-sie-oswiatowy-powrot-do-przeszlosci.html

b) Likwidacja gimnazjów? Super. Mało co doprowadza mnie do wrzenia tak szybko, jak demonizowanie gimnazjalnych glutków. Zło wcielone, bo popija, popala i rzuca bluzgami na ulicy. O, i taki news: w gimnazjach nie mamy lekcji lekcji poświęconych technikom picia, efektywności zaciągania się, nie prowadzimy też rankingów dopalaczy i innych cudów. Kwiecistego bluzgania takoż nie nauczamy. Społeczeństwo samo uwagi młodym nie zwróci: lepiej przydryndać do szkoły, wsadzić od wejścia na dyrektora, bo gimnazjalista siedział na chodniku i nóg nie przesunął. I tu takoż, surpriza, narodzie: jest coś takiego jak ustawa o przeciwdziałaniu demoralizacji młodzieży, wg której, widząc nielota pijącego, palącego, ćpającego, rozbijającego się - masz obowiązek poinformować policję. OBOWIĄZEK. TY! No ale to by trza znaleźć numer, kasa leci, czasu nie mam-zarobiony jestem, szkoła winna, bo nie wychowała. 

c) Dam se rękę odciąć, że rano czytałam tu jeszcze o tym, że w szkołach miałyby być wytyczone sektory uniemożliwiające młodszym i starszym zetkniecie się ze sobą, gdyżalbowiĘ jak powszechnie wiadomo, w społeczeństwie żyjemy w ściśle izolowanych grupach rówieśniczych. 

d) A drugą w sumie też dam se odjąć, bo jestem pewna, że wspomniano o kolejnej rewolucji: powracaniu do tych samych treści w kolejnych etapach edukacyjnych, innymi słowy: starożytna Grecja [bo przeż nie Słowiańszczyzna] w podstawówce, gimplu i szkole ponadgimnazjalnej. Kogo by tam interesowało trucie o historii współczesnej?

Odgrzewanie starych kotletów. Skąd wziąć pedagogów, psychologów, doradców zawodowych, profesjonalne pracownie  do prowadzenia zajęć z techniki, wyposażone sale gimnastyczne, biblioteki z nowościami a nie tylko bazą lektur [a i tak dobrze, że takowa istnieje, choć książek i tak dla wszystkich nie starcza]. Lista realnych potrzeb jest długa. Bardzo długa. Lista POTRZEB, a nie koncert ŻYCZEŃ!

Niedługo pierwsza wywiadówka i m.in. wybory trójek klasowych i przedstawiciela Rady Rodziców. O mamutku... chętni zwykle walą drzwiami i oknami. No i wisienka na torcie: obowiązująca w szkole zasada; jeśli jesteś nauczycielem, cokolwiek zrobisz, ewentualnie czegokolwiek nie zrobisz, może zostać wykorzystane przeciwko tobie[ i z pewnością wykorzystane zostanie]. 

Podsumowanie: 
- mamusia nie mówiła, żeby w czasie upałów chronić główki, żeby się nie przegrzały i nie rodziły poronionych pomysłów? 
- dobrze, że w szkole większość rodziców nastawiona jest jeśli nie na współpracę, to na nieprzeszkadzanie, grupa parentsów -jawampokażę - googlowskich jest nieliczna, acz głośna. 
- i na szczęście są jeszcze glutki, dzięki którym człek czasem się zdenerwuje, czasem załamie, czasem przestraszy, ale też czegoś się nauczy, nieraz ubawi setnie, czasem spuchnie z dumy i - póki co - nie strzela tą robotą, decydując się na karierę wypalacza węgla drzewnego w Bieszczadach. 

PS.  A, przypomniał mi się eksperyment z mundurkami szkolnymi i retoryka pana Giertycha.  Brrr...  

* śmiech :D


Viewing all articles
Browse latest Browse all 188

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra