Co lepiej niż kawa postawi Cię na nogi?
Niepokojące odgłosy dobiegające z karcerka, w którym siedzi twój rzygający - odkilkudninierzygający kot. Zanim je zinterpretujesz jako: o, kotu się odbiło, jeeest moooc.
Dzisiaj przeprowadzka, trzymajcie kciuki. Koko co prawda z klatką obeznana, ale drzwi musiały być otwarte, w innym wypadku [miałam taki głupi pomysł, że ograniczenie jej wolności i konieczność częstszego spotykania się ze mną sprawi, że jakoś się szybciej/łatwiej oswoi - o naiwności :D]:
No bo w ogóle to jestem fajnym koteckiem, chyba że akurat mi odwala na dekielek ^^